To już druga część kultowej książki, która doczekała się swojej ekranizacji. „Był sobie pies” to wzruszająca lektura, którą pokochają zarówno dzieci, jak i ich rodzice. Przyznać trzeba, że nawet tatusiowie mogą uronić łezkę.
Był sobie pies to opowieść „naznaczona” hasłem, że wszystkie psy doskonale wiedzą, iż życie ma sens tylko u boku ukochanego człowieka. W pierwszej części już poznaliśmy tego uroczego psa o imieniu Bailey. Miał on wtedy swoją misję, z którą powraca i tym razem, ale w nieco odmiennej wersji.
Bailey przeżył już sporo wcieleń. Miał wiele żyć. Tym razem opuściła go pewna mała dziewczynka, która była zmuszona wyjechać ze wsi do miasta. To Clarity, którą Bayley spotyka znów, w kolejnym wcieleniu, już prawie dorosłą.
Clarity to łobuziara, nawet w tym wieku. Cały czas pakuje się w kłopoty i wygląda na to, że Bayley musi zrobić wszystko, by strzec ją przed problemami. Ale to nie takie proste.
Mimo to, pies jest na tyle dzielny, że jest skory do poświęceń, choćby tych największych. Dzięki swojej wytrwałości i przywiązaniu do Clarity pomaga jej całym sobą spełniać jej marzenia, a nawet odnaleźć tę pierwszą i prawdziwą miłość.
Bayley wiele razy odchodzi również w tej części, ale chwilę później i tak się pojawia, pod postacią innego psa! To piękna, wzruszająca do granic możliwości opowieść o niesamowitej przyjaźni i oddaniu. Idealna lektura i dla dużych i dla małych, a po jej przeczytaniu, warto wybrać się do kina na film. Już niedługo premiera drugiej części „Był sobie pies” i jeśli film będzie choć w połowie tak ciekawy jak pierwsza część, to warto będzie pójść!
Aby pobierać pliki zarejestruj się!
Rejestracja jest darmowa i bardzo szybka! Kliknij tutaj aby założyć konto.
Trwa to tylko 15 sekund!.